Witajcie :)
Dziś z Harry'm poszłam pierwszy raz w zupełnie inną stronę na spacer niż zwykle. W końcu ileż można zawsze chodzić w to samo miejsce. Nie mogę być też przecież wiecznie uzależniona od rodziców, czy pojedziemy do lasu, nad jezioro czy morze.
Poszłam więc z koleżanką i z Harry'm na dłuuugi spacer. Była piękna pogoda, nie za gorąco, nie za zimno. W sam raz. Szliśmy szosą, a podczas całej wyprawy przejechały tylko trzy samochody i dwa traktory (tak, liczyłam:)). Harry nieźle się umordował, kiedy to piszę, śpi jak kamień pod stołem. Po drodze zatrzymaliśmy się na chwilę na małą sesję na rzepakowym polu, w końcu muszą być foty. Spotkaliśmy też psa w typie goldena, całe szczęście, że był łagodny, nie wiem, co bym zrobiła, gdyby psy zaczęły na siebie warczeć, czy coś w tym stylu.
Wiejskie jabłuszka <3
Odpoczynek pod płotem sąsiada ;)
Na spacerach Harry nie ciągnie, ale też nie chodzi przy nodze. Muszę to jeszcze zdecydowanie ćwiczyć, ale widać efekty. Gorzej jest w tłumie ludzi, np. na festynach. Ostatnio byłam na dożynkach i Harry w tym tłumie dostał świra i niesamowicie ciągnął.. Może będę musiała z nim unikać tłumów, albo jak będzie duży, to kupię mu te szelki easy-walki. Co myślicie?
We wtorkowe popołudnie zakończy nam się szkolenie. Po prawie trzech miesiącach Harry przeszedł niezłą metamorfozę, ale o całym podsumowaniu napiszę w kolejnym poście.
***
Widok po przyjściu ze szkoły - tabletowa poduszka
Pluszowy osiołek z wydrapanymi oczami i wyciągniętą przez oczodoły watę.
Trzymak na pyszczek xD
Strażnik pokoju
Pozdrawiamy,
Maria i Harry
Widoki piękne, tak to można spacerować.
OdpowiedzUsuńGratuluję decyzji o kolczatce, najlepszą jaką mogłas podjąć. Labrador to mądra bestia trzeba tylko dac szansę na ukazanie dobrych manier:-)
No dokładnie, w końcu pies musi poznawać nowe tereny :) A nie w kółko w te samo miejsce, można się tam zanudzić! Ja teraz miałam tak z Sagą, bo jak jeszcze widziała to bałam się, że spotka inne psy i będzie draka, więc nie chodziłam zbyt daleko i tam, gdzie nigdzie nie byłyśmy. Wiec na spacerach ciągle nam się nudziło, i właściwie to dalej nie wiem gdzie miałabym z nią chodzić, bo nie ma u mnie wielu miejsc na spacery, a przynajmniej tak mi się wydaje.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, Harry cudny *o* A najbardziej rozwaliło mnie zdjęcie pod tytułem 'TRZYMAK NA PYSZCZEK' :D hahhaaha! :D
Czekam z niecierpliwością na następny post! :)
Pozdrawiamy.
Świetnie że oddałaś kolczatkę, easy-walki to dobry pomysł. Bardzo ładne zdjęcia, fajnie że spacerek był urozmaicony. Harry i jego pomysły! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Evily i Daisy
Wy to macie fajne tereny na spacer, nie to co my :( Fajne zdjęcia i genialne opisy :) Super że wreszcie napisałaś posta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ala i Luna
Harry tylko rośnie i rośnie jaki on jest już piękny. Świetnie, że oddałaś kolczatkę są inne sposoby na ciągnięcie na smyczy. Śliczne zdjęcia :3
OdpowiedzUsuńH&F
też bym chciała się udać na spacer w nowe tereny xd ale trzyma mnie ta sama droga, no wszystko. W jedną stronę wgl nie chodzę bo tam myśliwi strzelają, spotkałam się z tym już pare naście razy -,-
OdpowiedzUsuńu mnie kolczatka w ostateczności czyli jak mama idzie z psem i w sumie to rzadkość jest.
Świetne zdjęcie jak Harry śpi z tabletem :D boskie ;3 moja nie śpi koło niczego co jest moje albo idzie w drugą stronę albo stoi i patrzy się na mnie żebym to zabrała ;p
Wiesz co szczerze ci powiem, że to była twoja sprawa, czy będziesz używała kolczatki, czy nie, wiec uważam, że nie powinni ci pisać tyle negatywnych komentarzy na ten temat ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia <3 Takie spacery w nowe tereny są najfajniejsze :)
To 6 zdjęcie jest najfajniejsze <3 Och ten Harry ;*
Serdecznie pozdrawiamy- Ola i Noris
P.S. Nowa notka http://zakochanewpsach.blogspot.com/
Piękne widoki! U mnie takich nie ma, tylko spaliny czuć. ;p
OdpowiedzUsuńMoja Nutka też sobie wynajduje trzymaki na pyszczek xD
Piękne miejsce! jakie widoki
OdpowiedzUsuńhahah tabletowa poduszka! :D Powala
Pozdrawiamy
Ola i Pianko
Fajne jabłuszka <3 u mnie w parku jest ich pełno ! U mnie też była taka sprawa z kolczatką, no ale to nasza sprawa czy czyjś pies chodzi na kolcach czy nie a nie dość, że te psy są dość silne. Zapraszam do nas, na nowy post. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Laura i Szira
Cudowne miejsce! My mieszkamy w bardzo małej miejscowości więc zazwyczaj miejsc za dużo nie ma, ale od czego jest auto :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy W&K
swiat-oczami-knapika.blogspot.com
Piękne te zdjęcia! A Harry na pewno się wybiegał na takim długim spacerze :>
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Masz czas na te długggggie spacery ja teraz przez skołę itp. ju ż niemam a tak mi tego brak tylko weekendy naszczęście moi bracia mini wyprowadzają
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o tłumy ludzi to popracuj z Harrym nad skupianiem na tobie uwagi w rozproszeniach, też będę robiła to z Morisem, a tak w ogóle to fajny post i świetny spacer :D
OdpowiedzUsuńJak zawsze - świetne zdjęcie ;) Muszę się Ciebie o coś spytać bo myślę że znasz się na psach ale nie wiem czy wolisz w komentarzach czy może na Gmailu na osobności ;)
OdpowiedzUsuńPytaj, gdzie Ci wygodniej ;) Mnie to obojętne :)
UsuńPiękny psiaczek :)
OdpowiedzUsuńBędę tu wpadać częściej <3
Spacery w nowe tereny to świetna zabawa! :)
OdpowiedzUsuńPiękne robisz zdjęcia! Radzę Ci ogarnąć podpis do zdjęć, żeby ktoś się nie pokusił i nie przywłaszczył ich.
No cóż, trzeba po prostu ćwiczyć :) Z czasem ogarnie, że lepiej iść koło nogi.
Pozdrawiamy :)
http://majkowaa.blogspot.com/
Gratuluję decyzji o kolczatce i muszę przyznać, że to bardzo fanie, że bierzesz na serio naszą opinię - mówię w imieniu wszystkich, którzy się o kolcach wypowiedzieli - bo to też dobrze świadczy o tobie;)
OdpowiedzUsuńI faktycznie, na byle jakim blogu nikt tyle razy by nie skomentował notki:)
A jeśli chodzi o chodzenie przy nodze, to - jak to ja - znowu coś radzę.
Spacer jest dla psa. I kiedy idziemy z psem, to jedyną rzeczą, o której pies powinien pamiętać, jest zachowanie luźnej smyczy. Nie chodzi o to, żeby pies szedł przy nodze, tylko żeby nie ciągnął. Jeśli mamy psa, który wącha i jest na spacerze we własnym świecie, ale nie ciągnie, możemy być z siebie dumni.
Natomiast jeśli pies idzie przy nodze, to jest wtedy skupiony w 100% na nas i nie ważna jest latarnia, trawka czy inny pies, tylko my. Chodzenie przy nodze przydaje się w mieście, w sytuacjach, gdy nie chcemy, żeby milion osób na chodniku potykało się o naszego psa, kiedy chcemy szybko gdzieś się dostać. Trzeba jednak pamiętać, że chodzenie przy nodze jest dla psa okropnie wyczerpujące, bo wymaga całkowitej koncentracji. I kiedy pies idzie przy nodze, to nie zajmuje się sobą, więc spacer przy nodze na pewno nie wystarczy psu i w gruncie rzeczy go wykańcza. Spacer jest dla psa i to pies ma na nim penetrować teren, i naprawdę nie musi cały czas być skupiony na nas i iść przy nodze.
Trochę się rozpisałam;)
Zdjęcia oczywiście superowe,
a "wyciągnięta przez oczodoły wata" mnie rozwala:D
Pozdrawiam!
Fajne macie miejsca :)
OdpowiedzUsuńśliczne widoki
zdjęcia cudne
Super psiak :) Ogółem fajne zdjęcia :DD
OdpowiedzUsuńhttp://maniolowo.blogspot.com/
Jejku jak ten Harry rośnie!
OdpowiedzUsuńCo raz śliczniejszy jest <3
Robisz piękne zdjęcia, te jabłuszka i spacery w nowe tereny :)
Ja mam tak mało czasu i mało kiedy chodzę na spacery :/
Pozdrawiamy!
http://codziennebeagle.blogspot.com
fajny ten harry :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
mezyciepsie.blogspot.com
Ale Harry jest już olbrzymi :D
OdpowiedzUsuńTrochę zazdroszczę terenów do spacerowania. My tylko las las i las. Chociaż lepsze to niż miejskie spacerki ;P
Super, że oddałaś kolczatkę - dobrze zrobiłaś. My z Zuzią nadal szlifujemy chodzenie przy nodze, bo czasem gdy ma za dużo energii jest to trochę trudne. A w mieście, gdzie w sumie jest dość rzadko, też dostaje głupawki i nie wie gdzie, co, jak. Najgorzej, że nie odróżnia ulicy od chodnika :P Życzę Wam powodzenia i wytrwałości w ćwiczeniach!
Popracowałabym jeszcze nad markem (zwłaszcza tym drugim) co wyostrzenie jest nie w tym miejscu co powinno. Ale oprócz tego zdjęcia są super! Coraz lepsze! :D
Spacer z drugim psem to najlepsze co może się wydarzyć na dworze :)
Pozdrawiam!
http://poprostuzuzia.blogspot.com/