piątek, 4 września 2015

Wakacje 2015! /4.09.15/

Hej, Kochani! 

Witam w pierwszym wrześniowym poście na blogu! Niestety wrześniowym. Już kilka dni szkoły za nami,  a ja już mam dosyć. To chyba były najlepsze wakacje w moim życiu albo jedne z najlepszych,  więc tym bardziej tęsknię za wolnym. No, ale cóż. Czas na podsumowanie, zaczynamy od wakacji Harusia :)





Nie od dziś wiadomo,  iż gdyby Harry miał wybierać pomiędzy wodnym życiem a lądowym, to na pewno wybrałby to pierwsze. Powinien się nazywać jak ta owocowa woda Kubuś Water czy jakoś tak - słodki i wodny jednocześnie. No więc wiadomo,  że ten wieloryb dużo pływał, jak i plażował oczywiście.




Jak już jesteśmy przy plażowaniu - jednego popołudnia na pewno nie zapomnę ani ja, ani moja rodzina. Leżymy sobie na ręcznikach, osłonięci parawanami od cywilów (którzy mogliby podpaść Harry'emu oczywiście), jest piękna pogoda, ale nie super gorąco - w takie dni Har nie jeździł nad morze. Ni stąd ni zowąd harusiowa dupka podnosi się,  pies staje na nogi i osikuje cały parawan łącznie z ręcznikami i moim tatą.  Przestroga na całe życie, nigdy nie leżeć zbyt blisko Harry'ego. 





 

Jakoś na przełomie lipca i sierpnia wyszłam z Harry'm na spacer. Wow, robię to prawie codziennie, to jeszcze nic nadzwyczajnego. W drodze powrotnej Har postanowił nieść ze sobą ogromnego kija, jakoś cztery razy większego od siebie. To też jeszcze nic extra, to po prostu harusiowa rutyna - zbiera pamiątki ze spacerów, typowy kolekcjoner.  Lecz kiedy zaczął strasznie szybko biec, to podknęłam się o smycz i wyrżnęłam się na beton. Kilka dni później okazało się,  że to skręcona kostka i trzeba założyć gips na dwa tygodnie.  Gipsu jednak nie założyłam, ponieważ był to akurat okres w moim życiu (który trwa nadal!), kiedy miałam fazę na siłownię.  W wakacje od lipca do sierpnia chodziłam codziennie na mniej więcej trzy godziny na siłownię i różne zajęcia do pure,  więc nie wyobrażałam sobie innego życia. Dlatego też olałam tego komunistycznego chirurga,  który wszystkie kończyny w gips wsadza i żyję z tą nogą do dziś! Jeśli kostki mogą po skręceniu się odkręcić,  to moja już to dawno zrobiła :D 




Ogólnie w wakacje Harry zjadł sporo różnych przedmiotów,  bardziej i mniej wartościowych. Dużo ganiał za psami,  kotami i sąsiadami. Pewnego dnia zwiał nam z podwórka, a kiedy wrócił, to przyniósł ze sobą dywan. Tak, dywan! Nie wiem, po co mu był ten dywan albo dywanopodobna duża szmata, ale biorąc pod uwagę,  że Harry przynosił już zdezelowane opony i kołpaki,  to może buduje auto i zamierza stąd wyjechać. 





Ja swoje wakacje też jakoś spędziłam,  kiedyś obiecałam Wam zdjęcia,  więc poniżej trochę wstawiam. Jest ich o wiele więcej, ale nie będę tak bardzo spamować :D. Harka to superstar bloga i niech tak zostanie :). 


LONDYN








Maria z Hiszpanii


Audrey z Niemiec (Berlina)


Nutca z Gruzji




Uniwersytet Cambridge


Ogrody w Cambridge 






Z Angeliką z Mediolanu





Greenwich



Manon i Adrien z Francji, Lauranne z Paryża


Margot z Francji (Paryża)


Z Rebbecą z Włoch (Mediolanu)


Marie-Emilie z Korsyki




Z Rio z Japonii (Tokio)


Alice z Włoch (Turyn)


NEUMUNSTER









Polskie przyjaciółki

















W przyszłym tygodniu opiszę Wam bardziej przyziemny przebieg naszego życia. Napiszę też o organizacji roku szkolnego i nie wiem jeszcze o czym ~ wyjdzie w praniu :)

Do napisania!
Maria & Harry  

24 komentarze:

  1. Przepraszam, że z anonima, ale piszę z telefonu i nie mogę się zalogowaćna moje konto Underdog.
    Zdjęcia śliczne, a ta jedna ,,panorama" czy coś w tym stylu, jak Har skacze do wody - cudowne!!!
    Chyba każdy psiarz jest załamany, że wakacje się skończyły :/
    Masz snapchata? Dawaj, zaproszę Ciebie :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, to nie panorama, tylko jakoś tak zdjęcia posklejałam i wyszło, osobno te fotki jedno pod drugim nie miałyby większego uroku :) dziękuję
      Nie mam snapa, to screen koleżanki :P

      Usuń
  2. Zdjęcia w wodzie oddają taki wakacyjny klimat, widać, że Harry lubi wodne zabawy.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia zajeb***. Takie wakacyjne. Czekałam na to. Dużo człowieków poznałaś. Zapraszamy dziennik-labow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe wakacje, oboje cudownie spędziliście czas, ale tak jak wszystkim skończyło się wolne i ciężko teraz będzie znaleźć czas dla psa :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Wakacje pozytywnie spędzone :) Zdjęcia gdzie Harry biega po wodzie są cudowne :)
    No i Anglia mhmhm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Widać, że Harry to wodny potworek. :D
    | thindogs.wordpress.com |

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie spędziliście tegoroczne wakacje, aż pozazdrości! :D
    Jak z prawie z każdego postu zaczęłam się śmiać, a najbardziej to z tego jak Harry obsiusiał parawan i Twojego tatę :D :D
    Mega super zdjęcia!

    Pozdrawiamy cieplutko! :)
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać, że mieliście udane wakacje. Ciężko wrócić do szkolnych obowiązków... Zazdroszczę psa, który kocha wodę...u nas to tak wejdzie, bo wejdzie, ale nie koniecznie pływać. Super zdjęcia! :D

    Pozdrawiam
    with-astra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie spędziliście te wakacje. :) Zazdroszczę, że mogłaś zwiedzić tak piękne miasta. ;*
    Fajnie, że Harry tak lubi wode, przynajmniej się ochłodził podczas tych wakacyjnych opałów.
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie spędziliście te wakacje. :) Zazdroszczę, że mogłaś zwiedzić tak piękne miasta. ;*
    Fajnie, że Harry tak lubi wode, przynajmniej się ochłodził podczas tych wakacyjnych opałów.
    Pozdrawiamy W&K

    OdpowiedzUsuń
  11. Cieszymy się waszym szczęściem.:D Wspaniałe wspomnienia, które zostaną z Wami na całe życie. Bardzo ładne i profesjonalne zdjęcia, które umilają czytanie posta. Pozdrawiamy i zapraszamy do siebie na wakacyjny filmik : http://firo1331.blogspot.com/2015/08/stay-active.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdjęcia zarąbiste :) Fajnie, że poznałaś tyle nowych osób i tak dobrze spędziłaś wolny czas :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Abi też mogłaby resztę swojego życia spędzić w wodzie, idealnie by się zgrali :D
    A Londyn jest świetny i tyle nowych ludzi z całego świata, mega! Od razu widać, że wakacje zaliczone do bardzo udanych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Super zdjęcia i wspomnienia z wakacji :) oby takich przeżyć jak najwięcej :)
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zdjęcia :) Widać, że Wasze wakacje były udane, pełne przygód.
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  16. Na pierwszy rzut oka widać, że spędziliście te wakacje bardzo, bardzo aktywnie!
    Harry to straszny łobuz i złodziej! Ale jest strasznie słodki! Na trzecim zdjęciu przypomina mi takiego misia, niedźwiadka! :D
    Zazdroszczę wyjazdu do Londynu. Musiało być tam na prawdę cudownie. Szkoda, że bez Harrego. :)
    Pozdrawiamy!! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mieliście genialne wakacje ! :D Jak czytałam o Waszej przygodzie z parawanem to wybuchłam śmiechem xd
    Dobrze, że noga sama się "odkręciła " xdxd
    Widzę, że poznałaś masę ludzi z różnych narodowości w te wakacje :D
    I na koniec chciałam Cię wypytać o waszą piłkę z nóżkami. Czy to jest Jw Hol-ee cuz ? (chce się upewnić). Jeżeli tak, to: czy jest ona wytrzymała ? Jaki masz rozmiar ? Jak długo ją macie ? Czy jest warta swojej ceny ? - mam nadzieję, że mi jak najszybciej odpowiesz, bo nie chcę kupować byle czego, co rozleci się po tygodniu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to ta piłka. Szczerze - jest genialna! Mamy ją już prawie rok, bo od grudnia 2014, chyba to m-ka, jest o wiele wytrzymalsza niż się wydaje :). Nadal ma dwie nogi, stoi i piszczy, a w morzu to była chyba milion razy i nadal wygląda tak samo. Polecam :)

      Usuń
  18. Ekstra zdjęcia, takich wakacji można Wam naprawdę pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajny blog i ekstra zdjecia zapraszam http://nk.pl/#grupy/999350

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajne wpisy, ciekawe zdjęcia. Gratuluję

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Ogromnie mi zależy, by blog Was interesował i żebyście chętnie go odwiedzali :)