Tak.., dziś był wielki dzień. Pierwsza kąpiel Harry'ego. Widzieliście w poprzednim komiksie, jak wygląda pies wypuszczony na chwilę na podwórko. A, jak wygląda labek spuszczony na spacerze, kiedy odnajduje jedną, jedyną, niewyschniętą jeszcze kałużę? Tak, taką mętną, błotnistą wodę należy wykorzystać na wiele sposobów, np na relaksujący 'siad' w jej samym środku.
Patrzcie wszyscy, gdzie sobie siedzę !!!
Poszliśmy całą rodziną na spacer przez wioskę. Harry był w siódmym niebie. Niestety nie za bardzo się słucha, nie przybiega na zawołanie, a gdy widzi kumpla, to świat przestaje istnieć i liczy się tylko kolega. Na spacerze byliśmy około półtorej godziny. Harry cały czas biegał bez smyczy, jednak czasami go zapinamy, gdy widać wolno biegającego psa. Po pierwsze, jest to dla nas strach, nie wiadomo, czy ten pies nie jest agresywny. Po drugie, jak już napisałam powyżej, musielibyśmy się za naszym psiakiem uganiać. Niestety w najbliższym czasie, gdy będę sama gdziekolwiek przechadzała się z Harry'm, to nie będę mogła go spuszczać, boję się, że potem mogę z nim już nie wrócić. Kilka zdjęć ze spacerku poniżej:
Teraz przyszedł czas na część o kąpieli. Na początku, gdy wsadziliśmy go do wanny, Harry wytrzepał się z błota. Miliony brązowych kropelek pokryły biały sufit i ściany. Potem namoczyliśmy Harkę i szorowaliśmy. Był zaskakująco spokojny, niewykluczone, że ze zmęczenia. Potem spłukaliśmy, wysuszyliśmy i położyliśmy na ręcznik koło wanny i trochę go poczesałam. Harry dał nam się nawet wysuszyć suszarką! Był grzeczny, kiedy teraz to piszę, to śpi umordowany na kanapie :)
Moja babuszka ;)
Pozdrawiamy, M.
PS Dziękuję za 14 komentarzy pod poprzednim postem, w życiu nie spodziwałam się tylu !! :)
Fajna kąpiel! I słodki Harry. Mój psiak boi się kąpieli w wannie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
W&M
My także mamy problem z przywoływaniem, i jest to dosyć uciążliwe kiedy nie można spuścić psa. A co do labkowego potwora błotnistego to cóż, mój biszkopt uwielbia się położyć albo po prostu wytaplać. Dla niego siad na ochłodzenie dupki na spacerze to nic, musi się cały zanurzyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Wiktoria&Fado
Zapraszamy do nas!
Może zacznij spacerować z nim na 15-metrowej taśmie treningowej i ćwiczyć przywołanie? Nagradzaj psa zawsze, kiedy do Ciebie podchodzi np. smakołykiem, albo zabawą w szarpanie. Zabieraj na spacery ulubioną zabawkę, najlepiej piszczącą, a kiedy chcesz przywołać psa piszcz zabawką i uciekaj od niego. Jeżeli gonicie za psem, chcąc zapiąć go na smycz to on postrzega to, jako zabawę w berka i z pewnością będzie robił wszystko, żeby mieć z takiej sytuacji jak najwięcej funu.
OdpowiedzUsuńLabradory to zwykle psy naprawdę podatne na szkolenie, więc powinien szybko nauczyć się o co Ci chodzi. Skoro da się pod tym względem ogarnąć setera, to laba tym bardziej. ;)
Bardzo dziękuję za rady :) Teraz będę miała zawsze przy sobie zabawki i więcej smakołyków. Może w taśmę też się wyposażymy ;)
UsuńPiano też nie ma problemu z taplaniem się w każdej kałuży, oczywiście im brudniejsza i głębsza, tym lepiej :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :*
http://borderoli.blogspot.com/
Najlepsze to zdjęcie kiedy głowa wystaje mu z wanny :)
OdpowiedzUsuńJaki on jest piękniusi :) uwielbiam labki :)
OdpowiedzUsuńSuper,że udało Wam się go wykąpać. Ja z Emetem mam problem,nie da rady włożyć go do wanny.
Ciekawe ile ten czysty stan potrwa, pewnie do następnego spaceru po burzy ;-) Ćwiczcie przywołanie, bo to jedna z najważniejszych komend, na pewno się uda! :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy, Asia i Bona
http://piesoswiat.blogspot.com/
jak on słodko wystaje z wanny. <3
OdpowiedzUsuńdobrze że był grzeczny, zawsze psiak przyzwyczajany od małego w przyszłości również będzie się dobrze zachowywał podczas takich zabiegów ;)
pozdrawiamy
Evily i Daisy
Blog wciąga mnie jak książka :DD Po kompieli :) czyścioszek ..pytanie mam . czy lubi sie kompać?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak :) Wszystkie labki kochają wodę, więc mu się kąpanie podoba :D
UsuńBlog jest bardzo ciekawy, a post, tak jak wszystkie bardzo wciągają w czytanie :)
OdpowiedzUsuńBędę wchodzić z wielką przyjemnością :) Masz cudnego psiaka!
Zapraszam do nas,
http://codziennebeagle.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie!
Ps. obserwuje bloga! :D
Moja Figa nie jest wielbicielką kąpieli, ale nie jest też tak ,że wyskakuje i się buntuje. Po prostu widać po niej ,że nie jest w siódmym niebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację i również obserwuję:)
http://na-czteery-lapy.blogspot.com/
Ale ślicznie wygląda w kąpieli
OdpowiedzUsuńmój piesek nie lubi się kąpać
naszepsy100.bloog.pl
ojeej jaki słodziak <3
OdpowiedzUsuńMój piesek też nie lubi się kąpać ;/
Pozdrawiam cieplutko ♥
Chciałabym też prosić Cię o pomoc, jeżeli możesz to zajrzyj do mojej 1 notki, z góry dziękuję :*
Spróbuj zacząć z nim ćwiczyć na kilkunastometrowej lince. Pokazuj mu poprzez zabawki i snakołyki, że ty jesteś warzniejsza i, że do cb opłaca mu się bardziej przyjść. Ja z Fioną ćwiczyłam chyba z pół roku przywołanie i nam się udało. Z labem będzie dużo szybciej i prościej. Dobrze, że Harremu nie przeszkadzała kompiel.
OdpowiedzUsuńH&F
No, chyba wyposażę się w tę linkę... wczoraj byłam z Harry'm nad morzem, było gorzej niż można sobie wyobrazić, ale o tym dziś napiszę w poście. Dziękuję za pomoc :)
UsuńPodziwiamO,o Mój owczarek niemiecki chyba by zwariował, na szczęście jest dworowa i nie muszę jej myć....
OdpowiedzUsuń