sobota, 24 października 2015

Recenzja: Gumowy pierścień na sznurku - Denta Fun /24.10.15/




Hej!


Trochę dziwnie coś napisać po półtora miesięcznej przerwie. Ale kiedyś musiał mieć koniec mój "rest" od spędzania kilkunastu godzin tygodniowo na bloggerze. Dzisiaj zapraszam na recenzję, a za tydzień na wytłumaczeniowo-życiowy post :'). 





Od sklepu NaszeZoo dostaliśmy takie oto pomarańczowo-różowo-zielone cudeńko. Ta zabawka jest produkowana specjalnie z myślą o psach, które muszą gdzieś zatopić swoje nigdy nie za tępe kły - tak przynajmniej uważam. U nas sprawdziła się zatem doskonale! 



DANE TECHNICZNE 


Rozmiar: średnica kółka (gumowej części) 12 cm, długość sznura: 41 cm.

Materiał i wykonanie: kółko zostało wykonane z kauczuku, a sznur jest bawełniany. Zabawka jest bardzo dobrze wykonana, sznur jest gruby, trwały, nie wychodzą z niego żadne nitki, Harry gryzie go na okrągło, niestety trochę się brudzi, więc dajemy mu 9/10. Kółko to najważniejsza i najbardziej przemyślana część zabawki. Ma trzy rodzaje wypustek, które za zadanie mają czyścić i masować dziąsła, znajdują się po obu stronach zabawki, kółko o wiele mniej brudzi się na dworze, więc dostaje 10/10. 

Dostępne kolory: pomarańczowo-zielono-różowy i fuksjowo-niebiesko-fioletowy.  





REALIA




Har ubóstwia tę zabawkę do tego stopnia, że robi z nią absolutnie wszystko. Potrafi sam się nią zabawiać, a niewiele jest rzeczy, którymi potrafi się samoistnie zainteresować ;-)











Oczywiście szarpanko to jedno z ważniejszych przeznaczeń tej zabawki. Kły psa zatapiają się w każdym centymetrze tejże zabawki, a ona to przeżywa :). 




mina mówi wszystko, moje i nie oddam


Świetnie sprawdza się w roli aportu - czyli tego, co labki lubią najbardziej (poza jedzeniem, pływaniem i mizianiem)! Dzięki ciężkiej kauczukowej części daleko leci, więc jeśli pies się cofa, to tylko po to, żeby wziąć rozbieg :) 




Podsumowując:

Bardzo się cieszę, że akurat TA zabawka trafiła do nas. Jest wytrzymała i solidna, widoczna w trawie, której mamy sporo na wsi i naszym podwórku, nadaje się do aportowania (niestety wodnego nie - takie już prawa fizyki) i szarpania, Harry sam się nią zajmuje. Ma estetyczny design, bardzo podobają mi się te wypustki masujące dziąsła w trzech rodzajach, co sprawia, że zabawka jest bardzo dopracowana. Minusem jest dla mnie jeden rozmiar, nadaje się tylko dla dużych (Harry - 29 kg) i bardzo dużych psów, sznur niestety się trochę brudzi, więc na duże błocko nie polecamy :P. Cena to 47 złotych, aktualnie jest promocja - kosztuje około 37 zł -  link do zabawki - klik

Dziękujemy www.naszezoo.pl za możliwość przetestowania produktu :) 




Masz może jakiś pomysł na post? Napisać o czymś konkretnym czy może o wszystkim i o niczym? Jakiś przepisik, relacja? Czekam na Twoją propozycję :) 

Do napisania, pozdrowionka i całuski, 
Maria z Harrym