środa, 8 lipca 2015

psia ochłoda. /08.07.15/


Hej!

  No i jest post o chłodzeniu. Szybciej niż myślałam, gdybym to odwlekała, to pewnie byłoby już dawno po upałach. Jak widać - zmobilizowałam się i naskrobałam o schładzaniu mojej futrzanej godzilli. 

  W sobotę mieliśmy 34 *C, w niedzielę 35 *C. Jak wyglądał dzień Harry'ego? 



Harry zazwyczaj przesypia cały upał w domu, pomimo otwartych drzwi tarasowych rzadko kiedy wychodzi na zewnątrz. Jednak kiedyś musi wyjść, ponieważ potrzeby fizjologiczne go do tego zmuszają. Ach, te biedne psiaki i ich potrzeby..

Ja jednak umilam te gorące dni mojej niemałej psince i często robię mu na przykład takie bananowo-twarożkowo-jogurtowo-owsiany mrożony specjał :) 




Często też włączam mu różnorodne zraszacze i prysznice ogrodowe.









Na spacery chodzimy zazwyczaj w godzinach 20 - 23. Czasami wcześniej, na przykład wczoraj, nie było zbyt gorąco i wiał wiatr, mimo to zabrałam ze sobą wodę. 




Mam dwie takie butelko-miski, niestety jedna 'zgubiła' gdzieś butelkę i na razie jej nie używam. Ma uchwyt i mogę bez problemu przyczepić np. do smyczy. 

Na samochodowe wyprawy, czyli na przykład nad morze czy do lasu, zabieram składaną miskę. Jest bardzo pojemna i materiałowa, po zgnieceniu mieści mi się nawet w kieszeni. 





Mamy w planach kupno małego basenu dla Harry'ego. Wszystkie, które posiadamy(takie pompowane), po jednym razie zapewne leżałyby już w śmieciach. Cena psiego basenika na zooplusie wbiła mnie trochę w ziemię, więc poszukam czegoś tańszego, w czym Har mógłby się zmoczyć chociaż w połowie.





Słyszałam też trochę o matach i kamizelkach chłodzących.
Macie?
Polecacie?
A Wy jak schładzacie swoje futrzane pociechy?

Do napisania!
Maria & Harry

24 komentarze:

  1. My mamy kamizelkę chłodzącą i Kentucky podczas upałów cały czas przebywa w domu. Wieczorem chodzimy na dłuższe spacery a około 17 chodzimy na stawki :) Za niedługo będę mieć konga to na pewno będzie też dostawać go mrożonego ;)

    Zapraszam do nas ;)
    Pozdrawiamy: D&K :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też muszę pomyśleć o jakim schłodzenie Molly w upały, bo na razie mamy małe ochłodzenie.
    Molly w tym roku przekonuje się do wody, więc to dla niej kolejne ochłodzenie. :)
    Fajny post, Harry jak zawsze ślicznie wyszedł na fotkach! Przystojniak :** :D
    Pozdrawiamy!
    http://codziennebeagle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Saga dostaje tylko Mrożonego konga (niekiedy kostki lodu, ale ona nie lubi :|) i jeszcze jak jest na prawdę gorąco polewam zimną woda jakąś większą szmatkę, i kładę na nią, wtedy jest jej na pewno chłodniej :P
    Sama myślałam o macie chłodzącej, ale nie wiem ile to kosztuje, musze poszukać w internetach :D
    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  4. My kupiliśmy takiego kwiatka w Netto XD. Wygląda już podobnie :D. Ja kupiłam zwykły basen za 50 ale nie pompowany

    OdpowiedzUsuń
  5. My w taki upał siedzimy w domu, a ja wymyślam wodne zabawy na balkonie. Potem mrożony kong i spacer o późnej porze :-)
    PozdrawiaMY!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak patrzyłam w niedzielę rano, no dobra o 10, było 40* do słońca. A dzisiaj już pada :/ Pusia tez raczej cały dzień przesypia, czasami się pobawimy, poćwiczymy a w domu chłodniutko to nie musimy się specjalnie schładzać. Tata mi podpowiedział, że basen za Maks100zł można zrobić swój. Kojarzysz może takie plandeki do przyczepek (o takie https://www.google.pl/search?q=plandeki+do+przyczepek&espv=2&biw=1366&bih=643&site=webhp&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=_oOdVaimN4HTygOBloqgCw&ved=0CAYQ_AUoAQ#imgrc=D7pIdi20U5s44M%3A). Wtedy wymiary robisz sobie na zamówienie i gotowe. Pozdrawiamy pusia-i-ja.blogspot,com

    OdpowiedzUsuń
  7. Uzywamy podobnych sposobow jak Wy. Kurtkę mamy w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja Tosia też przesypia upały, ale to jeszcze szczeniak, więc dużo śpi... ;) Może kiedyś sprawię jej basenik o.O
    Pozdrawiam
    ikulina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. My stosujemy bardzo podobne sposoby. Planujemy też kupić kamizelkę chłodzącą :)

    | www.mundkowaferajna.blogspot.com |

    OdpowiedzUsuń
  10. Terror dzień przesypia, ale to dlatego, że nie ma wyjścia - oboje jesteśmy w pracy. Za to wieczorem wychodzimy na długi spacer, zahaczamy o rzeczkę. W weekendy jeździmy nad jeziora, rzeki i spędzamy tam całe dnie :)
    Pozdrowienia!
    K&T
    jackterror.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mrożone Kongi, spanie na chłodnych kafelkach i mokre chłodne ręczniki :-))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ogi cały dzień przesypia, dopiero późnym popołudniem robi się aktywny. Zabraliśmy go raz na relaksik nad jezioro. Nadal nie interesuje go pływanie, ale wylegiwanie się pod drzewkiem brzmi o wiele lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kamizelki i maty mogę polecić na podstawie recenzji innych blogerów, są oceniane jako przydatne w czasie takich upałów. Bardzo spodobały mi się Wasze pomysły, w najbliższym czasie postaramy się je wypróbować (m.in. Kong z jogurtem). Jeśli chodzi o nas, stosujemy "powszechne" metody - mokre ręczniki, prysznice i chłodne pomieszczenia.

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  14. U nas chłodzenie przebiega bardzo podobnie jak u was :D.

    H&F
    http://jaimojaspanielka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Super pomysł na posta i ciekawe zdjęcia. ;)
    Ja Eddy'ego w gorące dni, kiedy siedzimy na polu moczę wodą. Gdy jest mokry, to goni wszędzie radosny jakby miał ADHD. :P

    Pozdrawiamy
    W&E

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja czekam na kamizelkę chłodzącą więc niedługo sprawdzimy. Co do baseniku, ja kupiłam w Pepco za jakieś 30 zł ale są takie w każdym markecie - te dziecięce rozporowe, mają takie plastikowo gumowe boki, u nas super się trzyma :).

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja często robię Knapkowi mrożone Kong'i. A niedawno i tak przepłynął cały basen :D
    Fajne zdjęcia, Harry ma taki ubaw przy zraszaczach :D
    Pozdrawiamy W&k

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jeszcze nie próbowałam z 'mrożonkami', i od 2 dni pogoda nam się kompletnie zepsuła, więc musimy poczekać :) My na szczęście mamy blisko jeziorko, więc tam pieseł się chłodzi.
    Super jest ta misko-torebka, praktyczna ;3
    Widziałam te baseny z zooplusa... masz rację,cena z kosmosu, a można kupić o wiele taniej.
    Byłam na wakacyjnym wyjeździe, i koleżanka miała matę-super sprawa, psy się praktycznie od niej nie odrywały :D
    Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kamizelki są świetne, ale ich ceny mocno wygórowane, dlatego polecamy mokrą koszulkę :D Daje psu mega ochłodę w takie upały jakie mamy teraz. Do tego spacery po 20 obowiązkowo nad jezioro, mrożone kongi i jakoś dajemy radę :) Basenik miałyśmy w zeszłym roku, co prawda nie dla psów, ale dla ludzi i niestety ku mojej rozpaczy został przebity :/ Chyba lepiej dołożyć do tego psiego, bo materiał na pewno jest dostosowany do psich pazurków ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. My raczej używamy tylko schładzających Kongów, ostatnio mam sporo wydatków, więc po prostu nie mogłam kupić mu kamizelki schładzającej nawet za 50 zł. Ale o tym powiem wam pewnie w kolejnym lub jeszcze kolejnym poście. :)

    Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Luna też większość czasu przebywa w domu i nie ma ochoty na spacery w takie upały. Ja także przyrządzam Lusi takie mrożone speciały. Świetna ta miska! Może jakaś recenzja? :) Super zdjęcia ;)
    Pozdrawiamy
    Ala i Luna

    OdpowiedzUsuń
  22. Aaaah aż mi się zachciało jeść lody :) Zrobiłam mojemu wybrzydzającemu psu koktajl truskawkowy, który zamroziłam i dodałam pasztet, ale nie chce tego zjeść, a mi się trudno zabrać do umycia go ... no trudno, będę kombinować, choć na razie i tak się chłodno zrobiło :) Bardzo lubię Twoje zdjęcia! Mogę wiedzieć, w jakim programie dodajesz napisy? Pozdrawiamy! G&M

    OdpowiedzUsuń
  23. Na 1 rzut oka myślałam, że kupiłaś mu kamizelkę chłodzącą jak właścicielka Emta. Zajrzyj do Emeta tam jest wszystko napisane. też bym chciała kupić dla mojej psinki taką kamizelkę :/ Ale nie ma dla małych psów takiej :/.
    Super że dla Harrego robisz takie mrożone jedzenie i włączasz mu zraszacz :D z zraszacze muszę u Dziny spróbować :)!
    Pozdrawiam I&D
    Zapraszam na nowy post u dzinamojeszczescie.blogspot.com ! :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mrożony Kong to bardzo fajna sprawa, nasz owczarek ostatnio bardzo źle znosi upały, staramy się z nią nie wychodzić na długo, ale ciężko jest też w nocy gdy mieszkanie nagrzane ;/
    ciekawa jestem jak działają maty chłodzące dla psów..

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Ogromnie mi zależy, by blog Was interesował i żebyście chętnie go odwiedzali :)